Coś się kończy, coś się zaczyna…

etyka-w-biznesieMiało być o etyce w piwnym środowisku – od ponad dwóch tygodni przymierzałem się do takiego tekstu (pół już było napisena…). Ale nie będzie. Dlaczego? Bo nie ma czegoś takiego jak etyka w tych kręgach… Zresztą już same stwierdzenia: piwne środowisko, branża itp. itd. to pomyłka. Kilka tysięcy osób, które chcą dobrego piwa, a nie umieją ze sobą rozmawiać to żadne środowisko.

Dlaczego to piszę? Pewnie wszyscy domyślacie się powodów. Awantura z Tomkiem Kopyrą na forum Browar.biz pokazała mi, że dyskusje w „środowisku” są na poziomie forum onetu, a działania organizacji/instytucji na rzecz krzewienia kultury piwnej w Polsce, w tym kultury rozmawiania o piwie, są żadne. Tak – chodzi mi głównie o Browar.biz – Polski Serwis Piwny. Serwis aspirujący do bycia opiniotwórczym, wyznaczającym trendy, krzewiącym piwną kulturę.
Nie jestem z pewnością najstarszym czy najaktywniej działającym, a już z pewnością nie zasłużonym członkiem tego forum. Zarejestrowałem się tam w 2008 roku, czyli raptem 5 lat temu. Od początku zaskakiwany byłem różnego rodzaju nieprzyjemnymi sytuacjami, ale wychodziłem z żołnierskiego założenia: są koty, jest kocenie! W jakim błędzie byłem (zakładając, że to „tradycja” i pozwalając na takie zabiegi) pokazuje stan obecny. To nie jest żaden wojskowy zwyczaj, tylko zwykłe gimnazjalne chuligaństwo, działające na zasadzie butuj z nami, bo jak nie to zostaniesz zbutowany. Niejednokrotnie czytałem na forum dyskusje, w których jedna ze stron była najzwyczajniej w świecie obrażana. Powiecie: w polskim internecie to nic dziwnego. Owszem, mam jednak dwa ale:
– chcąc promować kulturę piwa w Polsce nie można dopuszczać do takich sytuacji. Informacja i obraz środowiska idzie w świat. I nie jest on zbyt piękny.
– trzeba wzorować się na najlepszych, a nie równać do najgorszych. Dlaczego w innych obszarach internetu można kulturalnie i rzeczowo dyskutować na temat wszelakich problemów, a na Browar.biz nie?
Przykro mi, że muszę napisać te słowa, ale w moim przekonaniu winę za ten stan rzeczy ponoszą administratorzy forum. Nie ujmując im nic z ich zasług w promowaniu piwnej kultury (a są one spore). Jeśli potrafią pilnować poprawności językowej, trzymania się tematu dyskusji, przestrzegania regulaminu umieszczania informacji handlowych to dlaczego nie potrafią (nie chcą???) wpłynąć na kulturę prowadzenia dyskusji? Pragnę w tym miejscu zdecydowanie podkreślić, że nie zajmuję żadnego stanowiska ani w sporze na temat „wypychania niedoleżakowanych piw” ani w żadnym innym. Mierzi mnie jedynie przyzwolenie (nie dla wszystkich zresztą takie samo) na stosowanie obraźliwych epitetów i sformułowań typu „są tacy (i to wcale nie taka mała grupa) którym jak się sika na twarz, to mówią że deszcz pada”. Akceptacja tego rodzaju epitetów (jest ich znacznie więcej…) bardzo deprecjonuje odbiór „opiniotwórczego” forum na zewnątrz. I nie przyjmuję tłumaczeń, że forumowicze mogą zgłaszać posty obraźliwe lub niekulturalne. Albo dodać sobie kogoś do „ignorowanych”. To nie jest rozwiązanie! Administratorzy i moderatorzy forum poprzez swoją bierność pokazują jasno, że brak kultury jest akceptowany . A jak ktoś ma o to pretensje, to odwracają kota ogonem i zwalają winę na innych. To jest sposób na krzewienie piwnej kultury? To jest kaganek piwnej edukacji???
Stojąc za sklepową ladą lub za kontuarem baru bardzo często mam okazję rozmawiać z wieloma osobami na temat serwisu Browar.biz. Pewnie nawet kilka osób przekonałem do zarejestrowania się na forum. Obawiam się jednak, że administratorzy Browar.bizu nie zdają sobie sprawy jak dużo jest osób uprzedzonych do ich serwisu. I jak wielu użytkowników (obojętnie czy zarejestrowanych czy anonimowych) nie chce w jakiejkolwiek sprawie odezwać się, bo najzwyczajniej w świecie boją się „ciepłego” przyjęcia. W ten sposób jedna bierność prowadzi do kolejnej. Tak się zabija inicjatywę i miłość do piwa.

W chwili obecnej jedynym plusem Browar.bizu jaki widzę, to organizowany co roku plebiscyt na piwo roku. W mojej opinii jest to jedyny miarodajny konkurs dotyczący piw komercyjnych w naszym kraju. Sam serwis niestety nie rozwija się, a panująca na nim atmosfera, jeśli się nie zmieni, będzie powodowała, iż najbardziej wartościowi uczestnicy piwnego środowiska będą przenosili się gdzieś indziej.

Życzę Browar.bizowi jak najlepiej i oczekuję zmiany. Nie rezygnuję jeszcze (choć parokrotnie już byłem bliski takiej decyzji) z uczestnictwa w forum, w tej chwili mocno się ograniczam (choć czasem nie wychodzi 🙂 ). Mam nadzieję, że będę świadkiem odrodzenia, a nie upadku…

phoenix pale ale

 

 

PS. Na prośbę administratora serwisu Browar.biz logo serwisu zostało usunięte z wpisu (8 stycznia 2013 r., 21:30)

This entry was posted in Piwna edukacja and tagged , , by Marek. Bookmark the permalink.

About Marek

Kocham piwo! I ludzi. Dlatego też staram się z ludźmi o piwie rozmawiać, uczyć się od nich i samemu nieść w świat piwną edukację. Mam głowę pełną pomysłów, więc jeśli tylko znajduję energię i środki by animować piwną kulturę - robię to!!!

32 thoughts on “Coś się kończy, coś się zaczyna…

  1. Portal Browar.biz nie istnieje już od kilku lat. Wystarczy zobaczyć pierwszą stronę i suchary na niej. Ostało się jedynie forum. Ono się rozrasta i trudno nad nim zapanować. To jest dobry moment na inwestycje w alternatywny portal o piwie.

    • Ja jeszcze wierzę, że nadejdzie moment opamiętania i refleksji. Nie wiem kto miałby zabrać się za tworzenie nowego portalu, nakład pracy i środków byłby ogromny.

    • Ja tam od dawna nie zaglądam w rozmowy o piwie. Dla mnie to forum zawsze było zbyt słabo moderowane.
      Czasami napiszę recenzję, zazwyczaj krótką i tylko dla siebie – i myślę, że tak trzeba traktować to forum, szczególnie teraz, gdy jest tak duży wysyp nowości piwnych.
      Dla mnie blogi, vlogi i facebook całkowicie wystarczają w kontekście edukacji, a o piwie najlepiej się gada przy piwie w knajpie. I już.

  2. BBiz to nie jest „pierwsze lepsze forum”, często niska kultura wypowiedzi i zacietrzewienie użytkowników są tym, co stanowi o jego unikalności i odmienności. Za to je cenię, za otwartość emocji, trollowanie tematów, niejednokrotnie niewybredny ton wypowiedzi. To jest forum dla dorosłych, którzy sami potrafią zadbać o swoją integralność. Jeżeli Kopyr uznał, że dalsze uczestnictwo zagraża jego integralności psychicznej, to hak mu w smak i kij na drogę.

    Jeżeli dojdzie do zmian w kierunku politycznej poprawności, to ja się stamtąd wypiszę. Wystarczy mi cenzury w wydaniu ludzi Cukierberga na fejsie.

    • Bycie dorosłym to co innego niż bezkarne ubliżanie innym. Można dyskutować, nawet trzeba. Ale w tej formie, która aktualnie panuje na Browar.biz to nie jest promowanie kultury piwa, to jest gimnazjum.

      • Zgoda, jeśli chamstwo to twój pomysł na unikalnosć, to ja wolę być powszedni i nudny…

      • Nikt nikomu nie ubliżał. Rzekome „chamstwo” również jest wg mnie bardzo wyolbrzymiane. Jakoś turlam się po bbizie od prawie 8 lat i jeden jedyny raz poczułem się urażony czyjąś wypowiedzią, więc dodałem go do listy ignorowanych i miałem go z głowy na parę dni – bo potem został wywalony z forum w wyniku interwencji moderatora. Nie narzekam na niedobór moderacji, uważam że jest tyle ile trzeba.

        Mnie pyskówki na forum nie przeszkadzają, bo nie biorę w nich udziału. I wszystkim o „delikatnej konstrukcji psychicznej” również to proponuję, jak byłem młodszy to często słyszałem – nie chcesz dostać po gębie to nie łaź tam gdzie biją. Ludzkość zdała się zapomnieć o tej podstawowej prawidłowości.

      • Tak, z argumentem „nie podoba ci się, to nie czytaj” też się spotkałem. Ten argument skutkuje wycofywaniem się z forum wielu osób. I jeszcze większą ilością osób, które zdegustowane atmosferą panująca na browar.bizie po prostu z niego nie korzystają. Rozumiem, że jeśli nieuprzejmy klient w sklepie do którego chodzisz zacznie awanturę, która spowoduje, że będziesz się czuł niekomfortowo to posłuchasz sprzedawcy, który powie: jak się panu nie podoba, to proszę tu nie kupować? Piękna to by była reklama dla takiego sklepu…

  3. Jest jedno proste rozwiązanie na internetowe pyskówki w polskim stylu: logowanie nazwiskiem (najłatwiej jest to wprowadzić logując się przez konto np. fejsbukowe). Nic tak nie studzi gorących głów jak własne nazwisko przy poście. Niestety anonimowość w naszym kraju jest synonimem chamstwa, a wystarczy zauważyć jak odmienne były komentarze podpisane własnym imieniem i nazwiskiem na portalu nasza-klasa parę lat temu (dla mnie to fenomen bo nagle wszyscy okazali się super mili w internecie :).
    Moderowanie forów jest czasochłonne i w naszym skażonym komunizmem kraju ma skojarzenia z cenzurą, dlatego chyba nierzadko te dwa czynniki wpływają na brak kontroli nad nimi co po pewnym czasie skutkuje obniżeniem poziomu do onetowego.

  4. Jeśli można wiedzieć – o jaką awanturę z Kopyrem chodzi? To już chyba drugi blog, w jakim czytam o konfliktach Tomka.

  5. Marku, pisząc o wspólnocie w środowisku biznesowym mam wrażenie jakbyś kierował się utopijnym idealizmem. Przecież wiadomo że to rynek producenta, sprzedawcy i konsumenta a wszyscy oni mają odmienne interesy. Oczywiście że świadomi uczestnicy rynku będą stawiać wartość dobrego piwa priorytetowo ale nie da się uniknąć kwestii pieniędzy. Forum browar.biz to przede wszystkim forum konsumenckie i słowa o etyce biznesu bardziej kierował bym do producentów. Obie strony mają swoje na sumieniu – Kopyr za to że recenzuje (rzetelnie?) swoje wysoko spozycjonowane cenowo piwa, forumowicze za bezpardonowy atak na niego. Nikt nie jest bez winy, a widzę że sprawa Kopyra była dla Ciebie pretekstem do wyrażenia ogólnej opinii o bbizie.

    • Tak. Zresztą napisałem, że nie zajmuję żadnej strony w sporze o „niedoleżakowane piwo”. Wyrażam opinię na temat tego w jaki sposób ta dyskusja została przeprowadzona. I nie tylko ta, bo było ich znacznie więcej. Twierdzę nawet, że gdyby nie przyzwolenie na brak kultury, to dyskusja na tematy takie jak w przypadku Sępa byłaby zdecydowanie bardziej rzetelna i pomogłaby wszystkim: producentom, klientom, browar.bizowi. A w tej formie, jaka jest, nie pomaga nikomu, promuje jedynie chamstwo i słowną agresję oraz rozbija środowisko, które mogłoby dla kultury piwa w Polsce zrobić o wiele więcej. Zresztą nie opisałem wszystkich negatywów, które można zaobserwować na forum. Napisałem o tym, co mnie najbardziej boli i co sprawia, że nie dołącza się do forum tyle zaangażowanych ludzi, ile mogłoby dołączyć.

      • Nie mitologizowałbym roli browar.bizu w integrowaniu środowiska. Ono już od dawna jest rozproszone w kilku miejscach. Najważniejsi są ludzie a nie przynależność. Jeśli znają się osobiście mogą robić wspólne rzeczy niezależnie od tego czy to jest browar.biz, piwo.org czy blog.

      • Gdzieś trzeba zdobywać nowych, browar.biz teraz tego nie robi. Ma wielki potencjał, a działa raczej jak Bractwo Piwne, niż organizacja opiniotwórcza.

      • Wydaje mi się, że z nowymi na browar.biz (i wszędzie indziej w necie zresztą) może być o tyle kłopot, że nie zadają sobie zbyt wiele trudu ze zgłębieniem tematu i od razu wyrażają swoją opinię. Podziwiam nieraz użytkowników, którzy przyznają się „Śledzę forum już jakiś czas ale dopiero teraz zdecydowałem się na wpis. Stąd pewnie i dosadne uwagi starych wyjadaczy.

      • Szczerze jak bym się zarejestrował na browar.biz i zaczynał od najświeższych wątków to chyba faktycznie nie zagłębiał bym się w temat tylko pisał co myślę. Na szczęście użytkuje forum już jakiś czas i chętniej czytam stare zakurzone wątki które dają mi interesującą mnie wiedzę, na nowe czasem zajrzę bo zrobiło się gorąco i można się pośmiać przez łzy.

  6. Bardzo fajny tekst i w pełni się zgadzam, co zresztą wyraziłem w wyżej wymienionym temacie na b.biz. Na forum panuje chamstwo i arogancja, a cenzura jest bo Admin nie miał problemu z tym by usunąć bardzo sensowny post MaDom’a za to że napisał mniej więcej to co Ty tutaj.

  7. Też odnoszę wrażenie, że to forum zamienia się w Towarzystwo Wzajemnej Adoracji: 10-20 starych wyjadaczy, kilka lansiarskich w środowisku knajp i parę sklepów, które są na rynku od lat. Reszta to amatorzy, nie znają się i „na pewno szybko znikną z rynku”…

    • Własnie z takim językiem, jakiego używasz w swoim komentarzu pragnę walczyć. Zobacz sam: nie napisałeś żadnego konkretu, próbujesz obrazić lub zdyskredytować lokale i sklepy, które są na rynku dłuższy czas poprzez nieuprawnione stwierdzenie, iż ich właściciele twierdzą, że „Reszta to amatorzy, nie znają się i “na pewno szybko znikną z rynku”…”. Podaj jakiś przykład z browar.bizu na ten stan rzeczy, chętnie przeczytam. Jak na razie przechylasz szalę na drugą stronę i pokazujesz, że z tej strony też są ludzie, którzy nie mogą dyskutować merytorycznie i biorą się za emocjonalne pyskówki. Tak nie powinno być.

      • Na niezłą minę kolega wdepnął. No cóż, okazuje się, że ludzie uwielbiają czarno-biały obraz świata.

  8. Ja już od dawna nie zaglądam na browar.biz. Po prostu jak już wcześniej napisano, poza samym forum strona nie żyje. Może dla zapaleńców, blogerów jest tam coś ciekawego ale mi zupełnie wystarczą inne blogi, choćby takie jak ten albo (jak widać nielubianego już tam) kopyry.

  9. A nie jest trochę tak, że kultura wypowiedzi w całym internecie kuleje? że większość ludzi po prosotu, nie umie rozmawiać? Nie sądzę, żeby to była wina browar.biz akurat w tym względzie. Kruszenie kopii o niedoleżakowane piwo nie różni się wiele od kruszenia kopii o to, czy doda jest lepsza od piaska. Efekt ten sam, lecące bluzgi.

    • Dlaczego mamy równać do najgorszych? Dlaczego w założeniach jest promowanie kultury piwa a w realizacji tego nie ma? Dlaczego na blogach, na facebooku, na piwo.org, w pubach, sklepach itp. można zachować kulturę dyskusji o piwie a na browar.bizie nie? To, że istnieje Superekspress i Fakt nie oznacza, że każde wydawnictwo prasowe ma takie być. To, że istnieje Tyskie, nie oznacza, że każde piwo ma tak smakować (nie smakować!). Browar.biz ma promować kulturę piwa w Polsce, w tym kulturę dyskusji o piwie, a nie piwnych trolli.

  10. Cenzurować, cenzurować,cenzurować … o to tylko chodzi niektórym właścicielom lokali i producentom „wysoko pozycjonowanych piw”. Aby żadna niepochlebna informacja czy ocena ich działalności nie wpływała na ich biznesy. Nieważne są prawda i rzetelna ocena różnych działań, ważne są samozadowolenie…i zyski. A siłą browar. bizu jest właśnie to, że jest to rzetelny portal na którym nieważne są koterie, układy i znajomości. I każdy musi liczyć się z konsumencką oceną swoich posunięć. Jak rozumiem, że sprzedawania nieleżakowanych piw z wadami, sprzedawanie etykiek z błędami, premiery piwne bez piwa, a już ocena stosunku jakości do ceny powinna być ZAKAZANA bo jest „niekulturalna”

    • Jakbym chciał cenzurować, to wykasowałbym ten komentarz 🙂
      Gdzie piszę, że nie ważna jest prawda? Piszę o KULTURZE dyskusji. Nie oceniam sprzedaży jakiegokolwiek piwa, w jakikolwiek sposób. Czy można to zrozumieć???
      Na browar.bizie niestety są koterie, są lepsi i gorsi. Gorsi to ci, którzy mieli pecha i zarejestrowali się po roku 2006. Trzeba po nich jechać, ile się da! A jak ktoś się nie zna, to lepiej, żeby się na browar.biz nie rejestrował. No co? Przecież kulturę piwa można szerzyć wśród tych, co się zarejestrowali przed 2006 rokiem…
      Przypomnę, bo może do tego momentu nie doczytałeś:

      Pragnę w tym miejscu zdecydowanie podkreślić, że nie zajmuję żadnego stanowiska ani w sporze na temat „wypychania niedoleżakowanych piw” ani w żadnym innym.

  11. Skąd cezura akurat 2006 roku odnośnie browar.biz? Nie pamiętam, co się wtedy istotnego zmieniło. Jestem na browar.biz od prawie 10 lat i staram się nie wdawać w pyskówki. Rzeczywiście w niektórych tematach jest spora dawka agresji, ale wydaje mi się jednak, że wypowiedzi ewidentnie chamskie są usuwane przez administratora, a ich autorzy w przypadku recydywy dostają zakazy.

    • Ten rok 2006 to tylko umowna data, równie dobrze mogłem napisać 2005 lub 2007. Chodzi mi o to, że forumowicze z większym stażem mają przyzwolenie na agresję i brak kultury w wypowiedziach podczas gdy nowych gnoi się za literówkę w napisanym wyrazie.

Dodaj odpowiedź do Marek Anuluj pisanie odpowiedzi